Ksiądz Sewastianowicz przybył na zaproszenie proboszcza Antoniego Dudka, z parafii Świętego Mikołaja w Mirze będąc pierwszym stałym proboszczem tej parafii od czasu zakończenia drugiej wojny światowej. Podczas kolejnych dzisiejszych Mszy Świętych ksiądz Sewastianowicz wygłaszał homilie oparte na ewangelii dzisiejszej liturgii o trwaniu w miłośći Boga i bliżniego. W toku swej homilii ksiądz Sewastianowicz przedstawił nam również postęp rozwoju katolicyzmu w swej parafii, która po wielu latach wymaga renowacji i cierpi na brak funduszy. Posługa kapłańska księdza Sewastianowicza była bardzo doceniona i nagrodzona oklaskami uznania wraz z obietnicą modlitewnej pamięci w jego intencji jak również hojnymi darami finansowymi na potrzeby jego parafii.

O godzinie 12.30 licznie zgromadzeni rodacy w Sali Jana Pawła II zachwycali się muzyką, śpiewem, tańcami i strojami z epoki królów polskich w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Ignacego Paderewskiego składającej się z bardzo utalentowanej młodzieży chicagowskiej. Zespół ten założony był dziesięć lat temu w czterechsetną rocznicę istnienia Polonii Amerykańskiej przez panią Barbarę Bilszta i Wojciecha Niewrzoła w Chicago. Płynęły więc melodie pierwszych hymnów narodowch "Bogurodzica" i "Gaude Mater Polonia" oraz utwory kompozytorów Chopina, Kościuszki, Bacha, Mozarta i wielu innych przemawiających do serc po całym świecie, tak samo jak dziś w dalekiej Australii. Przed zakończeniem koncertu, młodzi artyści przekazali nam kawałek Ameryki wyrażony muzyką i tańcem "Old MacDonald had a Farm". Atmosfera była fantastyczna i jako Polacy doceniamy ten fakt, że ziarno trwałe zasiane w epoce królów polskich trwa i łączy pokolenia.

Po zakończeniu koncertu odbyło się spotkanie byłych więżniów Stanu Wojennego z państwem Gwiazdami na czele trwające do póżnego popołudnia. Państwo Gwiazdowie byli zachwyceni naszym ośrodkiem i spodziewamy się, że odwiedzą nas powtórnie w niedalekiej przyszłośći.