Kronika Prowincji

Kronika Prowincji 1 lutego 2012 wyświetleń: 2213

Występ Akademickiego Zespołu Pieśni i Tańca Jedliniok

W niedzielę, 29-go stycznia tutejszy ośrodek miał zaszczyt gościć Zespół Pieśni i Tańca, który zachwyca i szerzy polską kulturę w wielu zakątkach świata. Zespół ten zaproszony był do Australii przez panią Urszulę Lang. Dyrektorem Zespołu jest pan Henryk Brzezicki, a zespół składa się z licznej grupy młodzieży oraz muzyków: Franciszka Farona, Witolda Woynarowicza oraz Włodzimierza Góreckiego.

Nasi mili goście uczęstniczyli w porannej Mszy Świętej celebrowanej przez tutejszego duszpasterza ks. Antoniego Dudka (TChr) i polskim zwyczajem prowadzili śpiew kolęd z udziałem całej wspólnoty. Koncert rozpoczął się o godzinie 12.30 w sali im. Błogosławionego Jana Pawła II powitaniem artystów, księdza proboszcza, Siostry Nazaretanki i licznie zebranych rodaków przez panią Urszulę Lang. Koncert rozpoczął się najstarszym polskim tańcem - polonezem. Pary posuwały się w dostojnym korowodzie wolnym, eleganckim krokiem, tworząc interesujące figury.  Piękne szlacheckie stroje dopełniały obrazu. Każdy taniec, czy to posuwisty mazur, czy energiczny krakowiak, czy też regionalne tańce góralskie, oprócz charakterystycznych układów, reprezentwały typowe dla nich przepiękne stroje. Bajecznie kolorowe spódnice i gorsety dziewcząt tańczących krakowiaka oraz długie kaftany i czerwone rogatywki ich partnerów, zachwycały wzrok, podobnie jak pięknie haftowane bluzki góralek i białe spodnie z lampasami górali. Pełen wigoru krakowiak oraz energiczne regionalne tańce góralskie przeplatane były zabawnymi przyśpiewami ludowymi. Nie było podziału na tańczących i śpiewających. Cały zespół tańczył i śpiewał, nagradzany gorącymi oklaskami.

Po wykonaniu scenicznym, młodzi artyści złączyli się z uczestnikami koncertu na sali zapraszając panie i panów do tańca. Przed zakończeniem koncertu, ks. Antoni, w imieniu wszystkich zebranych złożył serdeczne podziękowanie artystom i całej wspólnocie za ich obecność. Serdeczne dzięki skierowane były pod adresem pana Leszka Szymańskiego, który włożył wiele pracy w przygotowaniu nagłośnienia. Przed zakończeniem imprezy, można było się pośilić smacznymi pączkami i ciastem starannie przygotowanymi przez panie z Komitetu Pomocy Duszpasterskiej.

 

aktualizowano: 2012-02-02
Wszystkich rekordów: