Lata 1979 –1988

Lata 1979 –1988 31 grudnia 2009 wyświetleń: 2912

Rok 1979

Adelaide przeżywa wielką radość, bowiem do duszpasterstwa polsko-australijskiego w parafii Ottoway przybywają długo oczekiwani polscy kapłani ze Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego. Zakończyły się więc domysły: kiedy przylecą? Ilu ich będzie? A jacy oni będą? Są to: ks. dr Marian Szablewski, ks. Franciszek Trzupek i ks. Włodzimierz Sobolewski. Do tej pory duszpasterstwo polskie w Ottoway prowadził ks. Kołodziej – franciszkanin ze Stanów Zjednoczonych. Ze względu na stan zdrowia musiał opuścić placówkę. Na prośbę arcybiskupa Adelaide księża Chrystusowcy odprawiali Msze św. i opiekowali się chorymi w osieroconej parafii. Nowoprzybyłych kapelanów na lotnisku powitali: ks. St. Lipski i ks. St. Rakiej wraz z sekretarzem arcybiskupa i rodakami z parafii św. Józefa Robotnika z Ottoway.


Miesiąc styczeń to okres urlopów i wakacji. W tym to czasie polscy duszpasterze organizują tzw. Akcję Letnią. Polega ona na urządzaniu obozów, które jednoczą młodzieżż polskiego pochodzenia z Australii i Nowej Zelandii, pomagają w przyswajaniu języka polskiego, jak i całego bogactwa kultury naszego narodu i uczą skutecznie pielęgnować duchowe dziedzictwo naszych Ojców w kraju, który okazał im swoją gościnność. Słowa zachęty do prowadzenia takich akcji skierował do Rektora PMK, ksiądz Czesław Kamiński przełożony generalny Towarzystwa Chrystusowego. W tym roku w takiej akcji uczestniczyła młodzież z Nowej Zelandii w liczbie 12 osób. Dodatkową atrakcją była dla nich wycieczka do Brisbane zorganizowana przez ks. Zb. Pajdaka i ks. A. Grzelę SVD. Obóz na Bielanach stał się okazją do spotkania z Bogiem w modlitwie, śpiewie kolęd, lekturze Pisma św. Były także wykłady, dyskusje, wycieczki i sport. W gronie instruktorów znajdowali się państwo Wojakowie, Moskałowie, Kozłowscy, prof. J. Smolicz, M. Secombe, Olejnikowie, Kupidura, Bliszczykowie, Prociukowie. W tegorocznym obozie wzięło udział 140 dziewcząt i chłopców. W tej liczbie grupa nowozelandzka i 28 osób z Adelaide. Z pełnym poświęceniem pracował personel kuchenny. Pod przewodnictwem T. Wróblewskiej pracowały panie: Burakowska, Cichocka, Kuchtowa, Mazurkiewicz, Kwaśnicowa, Żelazna. Natomiast panowie: Mielczarek, Kuchta, Cichocki, Spyra, Kwaśnica i inni dbali o porządek na terenie obozu. Pełnych poświęcenia osób było o wiele więcej.
“Polana” to miejsce spotkań, obozów i pikników wiktoriańskiej Polonii. W bieżącym roku po raz pierwszy zorganizowano na Polanie obóz dla ministrantów z całej Wiktorii. Przybyło ich 85 z takich ośrodków duszpasterskich jak Melbourne, Benala, Geelong i Gippsland. Razem modlili się, bawili i odpoczywali.
W maju wznowił działalność bardzo czynny przed laty Komitet Budowy Kościoła Matki Bożej Częstochowskiej w Marayong. Jego zadaniem było zdobycie funduszy na wykończenie polskiej świątyni. Z Polski bowiem przyjechali państwo Chyrkowie, artyści-plastycy, którzy podjęli się zadania ozdobienia wnętrza kościoła. Projekt wystroju zaprezentowano wiernym zebranym w Marayong na uroczystości NMP Królowej Polski. (fot nr 70)
Polska społeczność z Hobart uroczyście świętowała w maju dzień św. Stanisława biskupa-męczennika. Uroczystej Mszy św. w 900-lecie śmierci Patrona Polski przewodniczył abp K. Young w asyście czterech polskich księży. Figurę świętego wniósł orszak chłopców i dziewcząt ubranych w stroje narodowe. Dwugodzinna liturgia odprawiona przez Księdza Arcybiskupa z zachowaniem bogatego ceremoniału, została uświetniona licznymi dekoracjami wokół ołtarza, śpiewem chóru i solistów. Po ceremoniach kościelnych dalszy ciąg uroczystości odbył się w Domu Polskim. Akademię ku czci św. Stanisława przygotował ks. Franciszek Feruga z pomocą Komitetu Kościelnego. Ksiądz Arcybiskup w godzinnym przemówieniu na sali zaskoczył wszystkich obecnych znajomością życiorysu świętego, jak i tłem historycznym, w którym żył i działał św. Stanisław. Podkreślił bardzo mocno potrzebę i słuszność wciągania polskiej młodzieży w orbitę narodowych wartości: historii, Kościoła i tradycji.
Polska pielgrzymka (142 osoby) odleciała z Sydney do Rzymu i Lourdes. Wyjątkowym przeżyciem dla grupy sydneyskiej była Msza św. celebrowana przez ks. Tadeusza Winnickiego, w specjalnie wynajętej w tym celu sali na lotnisku.
Nakładem “Przeglądu Katolickiego” została wydana broszurka o życiu i śmierci św. Stanisława męczennika, pióra Tadeusza Żychiewicza z Krakowa. Została ona rozprowadzona w ośrodkach duszpasterstwa polskiego.
Uroczystości 900 rocznicy męczeńskiej śmierci św. Stanisława odbyły się w Adelaide w dniu 27 maja w kościele Zmartwychwstania Pańskiego. Mszy św. przewodniczył ks. abp J. Gleeson w asyście ks. St. Rakieja, ks. kan. J. Kuczmańskiego, ks. M. Szablewskiego i ks. St. Lipskiego. W homilii Ksiądz Arcybiskup powiedział: “Przywieśliście do tego kraju nie tylko głęboką wiarę i przekonania religijne, ale również waszą kulturę i wielkie ukochanie wolności... Godność i uszanowanie człowieka mają wielkie znaczenie...”. Siostry Zmartwychwstanki upiększyły kościół wspaniałymi dekoracjami. Po Mszy św. Komitet Kościelny podjął dostojnego gościa kawą i ciastem, jak też i zapoznał z planami przeróbek wystroju wnętrza świątyni.
W czerwcu w Canberze-Queanbeyan wspólnota polska łączyła się w dziękczynnej modlitwie za papieża Jana Pawła II. Wspólnej modlitwie przewodniczył ks. abp E. Clancy. Kościół św. Józefa w O’Connor wypełnili rodacy: dzieci, harcerstwo, organizacje z pocztami sztandarowymi. W czasie Mszy św. śpiewał chór pod batutą Jana Kraciuka. W kazaniu ks. Arcybiskup powiedział m.in.: “Przez 1000 lat dawaliście świadectwo wiary, a radość z wyboru papieża Jana Pawła II jest dzisiaj dla was nagrodą za szczere przywiązanie do wiary Chrystusowej mimo trudów i przeciwności”. Uroczystości zorganizował ks. St. Marut.(fot nr 71)
Rok 1979 to rok dwudziestolecia obecności księży chrystusowców na V kontynencie. Ile przez ten czas dokonało się dobra przez pierwszych 16-tu księży Towarzystwa Chrystusowego – Bóg sam jeden oceni. Fakty mówią same za siebie: sakrament pojednania, ilość udzielonych Komunii św., odprawionych Mszy św., namaszczonych chorych, wygłoszonych kazań, odprawionych nabożeństw, chrzty, śluby, pogrzeby... Wyrazy uznania przysłał na ręce rektora Polskiej Misji, przełożony Generalny Towarzystwa Chrystusowego, wielu dostojników Kościoła i szereg innych osób. Natomiast na szpaltach “Przeglądu Katolickiego” (wrzesień 1979 s. 17-19) ukazał się artykuł pióra ks. A. Grzeli SVD z Nowej Gwinei, sumujący to dwudziestolecie chrystusowców w Australii. W tym samym numerze miesięcznika T. Bochat o pracy Towarzystwa napisał m.in.: “Niech na przyszłe lata pracy w Australii, zapał, pracowitość, dobra wola, wytrwałość i bezmiar ŁŁask Bożych będą z naszymi chrystusowcami, czego życzę w imieniu Polonii Australijskiej”.
 

utworzono : 2009-12-31