Kronika Prowincji

Kronika Prowincji 9 czerwca 2008 wyświetleń: 858

Pożegnanie ks. Czarka Kraczkowskiego na lotnisku (Adelaide)

Grupka bliskich księdzu Czarkowi przyjaciół i wiernych zebrała się wcześnie rano na plebanii, aby przed odlotem wypić z Nim kawę i dopilnować, czy zabrał paszport i walizkę. Następnie wszyscy pojechali na lotnisko, aby pomachać Mu na pożegnanie, wierząc, że jeszcze powróci do Adelaide.

Łzy kreciły się w oczach, choć wszyscy dorośli starali się być „twardzi”. Nie dotyczyło to dzieci, a zwłaszcza jednej dziewczynki, która wtulona w swojego tatę szlochała, że „ksiądz Czarek wyjeżdża”...
 
Ksiądz Czarek pozostawił po sobie wiele wspomnień jako kapłan, przyjaciel, przewodnik duchowy. W ciągu 1,5 roku pobytu w Adelaide zjednał sobie sympatię dzieci, młodych i dorosłych. Razem z młodzieżą zorganizował dwie niezapomniane Drogi Krzyżowe. We wspaniały sposób przygotował dzieci do Pierwszej Komunii Świętej, a przepiękna,  uroczysta Msza święta była tego dopełnieniem. Wprowadził, miejmy nadzieję że na stałe, Msze św. dla dzieci i młodzieży. Rozbudził w młodych zapał do wycieczek, zebrał grupę na wyjazd do Sydney na Światowe Dni Młodzieży. Miał otwarte serce dla wszystkich, dzieci i starszych. Uśmiechem i szczerością zjednywał sobie każdego. To tylko skromne wyliczenia, dla których ksiądz Czarek był tak serdecznie żegnany przez mieszkańców Adelajdy przez ostatnie kilka tygodni. Wierzymy, że ksiądz Czarek przyjedzie z powrotem do Australii, a może i do Adelaide po skończonej misji na Wyspach Brytyjskich. SZCZĘŚĆ BOŻĘ KSIĘŻĘ CZARKU!

utworzono : 2008-06-09
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: