Od lutego przygotowywały się do tej chwili, biorąc udział w sobotnich lekcjach religii oraz comiesięcznych Mszach św. odprawianych szczególnie w ich intencji. Zajęcia prowadził ks. Cezary Kraczkowski, a podczas jego wakacyjnej nieobecności zastępowali go ks. Zenon Broniarczyk i ks. Dominik Sobala. Niedzielna uroczystość została poprzedzona sobotnią spowiedzią św. dzieci i ich rodziców oraz poświęceniem i rozdaniem książeczek do nabożeństwa i różańców. Ceremonia była przepiękna. Dzieci, poprzedzane przez ks. Czarka weszły do kościoła przy dźwiękach „Ave Maryja” granej na organach przez pana Irka Lasockiego. Następnie, stojąc już w ławkach, zaśpiewały „Oto jest dzień, który dał nam Pan...”. Po ciepłym i serdecznym powitaniu przez ks. Czarka rozpoczęła się Msza święta, w której aktywny udział brali rodzice oraz dzieci. W homilii, zwracając sie do dzieci, ksiądz Czarek opowiedział przypowieść o kwiatku, którego ciągle trzeba pielęgnować, aby żył. Tak samo powinniśmy pielęgnować naszą wiarę, aby była żywa.Po kazaniu nastąpiło odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Przy zapalonych świecach dzieci wyrzekły się grzechu i szatana i zgodnym chórem wyznały wiarę w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Pięknym akcentem było przekazanie znaku pokoju. Każde dziecko podchodziło kolejno do kapłana i swoich rodziców. Po przyjęciu pierwszej Komunii Świętej, dzieci najpierw modliły się w ciszy, a następnie jedna z dziewczynek w imieniu wszystkich wyraziła wdzięczność Panu Jezusowi za tak wielki dar i łaskę, równocześnie zapewniając Go o miłości i prosząc o błogosławieństwo i wsparcie. Dzieci również podziękowały kapłanom, rodzicom, babciom i dziadkom, rodzicom chrzestnym i wszystkim zebranym w kościele.

Przed końcowym błogosławieństwem dzieci otrzymały od swojego duszpasterza pamiątkowe obrazki i ustawiły się u stóp ołtarza. Tam, przy gitarowym akompaniamencie dwóch panów Leszków, odśpiewały pieśni: „Przygotuję Ci serce o Chryste...” i „Bóg stał się kiedyś jednym z nas...”. Zaśpiewały to przepięknie, za co otrzymały gromkie brawa.

Wystrój kościoła, fanfary na trąbkach w wykonaniu zespołu dodatkowo podkreślały podniosłość chwili i całej uroczystości, że niejedna łza zakręciła się w oczach zebranych ludzi. Radość, wzruszenie mieszały się ze sobą, sprawiając, że dzień ten pozostanie w pamięci na bardzo długo. Nawet pogoda była przychylna dzieciom, bo zamiast zapowiadanych 36C było parę stopni mniej...