Urodziłem się 24 maja 1962 r. w Prusach koło Krakowa. Do nowicjatu Towarzystwa Chrystusowego wstąpiłem w roku 1987 r. Po skończonych studiach seminaryjnych i święceniach 24 maja 1994 roku, pracowałem w parafii Władysławowo nad polskim morzem wśród Kaszubów, ale także licznie przybywających wczasowiczów i turystów. Po trzech latach zostałem przeniesiony do Domu Głównego Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu jako zastępca superiora i ekonom domu. Jeżeli chciałbym mówić o moich początkach myślenia o Australii, to musiałbym wrócić myślą do moich lat dziecięcych i moich zinteresowań przyrodą, najpierw polską, ale także fascynowała mnie przyroda australijska. Nie pamiętam już od kogo dostałem książkę o zwierzętach Australii i Nowej Zelandii, która mnie bardzo zainteresowała. Do dzisiaj pamiętam szczegółowe oppisy papug, kiwi, kolczatek, kangurów, koali. Nie myślałem, że kiedykolwiek będę miał okazję zobaczyć je na własne oczy. dy rozmawialiśmy ze współbraćmi w seminarium o naszej ewentualnej pracy wśród emigracji, ja zawsze mówiłem o Australii. Zgłaszałem to również moim przełożonym, ale na szybki wyjazd się nie zanosiło. Dopiero w roku 2001 nadarzyła się okazja przy pokapitulnych zmianach, aby ponowić moją prośbę o wyjazd do pracy wśród Polonii australijskiej. I tak 12 lutego 2002 r. wylądowałem w Sydney, aby realizować misję naszego zgromadzenia w Prowincji św. Rodziny, ale gdy nadarzy się okazja chętnie zobaczę co nieco z tego, co mnie przed laty tak urzekło.