Kronika Prowincji
Dzień Żołnierza w Marayong (Sydney)
Dla młodego pokolenia jest to niepowtarzalna, żywa lekcja historii. Jednym z takich ważnych świąt jest Święto Żołnierza, które w tym roku obchodzono w Marayong w niedzielę 17 sierpnia. Kulminacyjnym punktem obchodów była Msza święta w intencji ojczyzny i jej żołnierzy, a szczególnie tych, którzy oddali życie w jej obronie w czasie dwóch wojen światowych. Mszę świętą odprawił Ksiądz dr Antoni Dudek w asyście zawsze licznej w naszym ośrodku służby liturgicznej – akolitów i ministrantów. Budziła szacunek obecność bohaterów tego dnia – polskich kombatantów wraz z pocztami sztandarowymi. Cieszyła obecność różnych generacji polskich harcerzy i harcerek. Honorowymi gośćmi uroczystości byli : pan konsul generalny Grzegorz Jopkiewicz wraz z małżonką, prezes polskich organizacji w NSW pan Jerzy Krajewski, prezes SPK pan Sforczyński oraz pan Tarmas – prezes AK. W czasie homilii Ks. Antoni mówił m.in. o męstwie żołnierzy, które wynikało nie z nienawiści do wroga, lecz z miłości do Boga i do ojczyzny, której groziła zagłada. Pieśń „ Boże coś Polskę” podsumowała gorliwą modlitwę za Polskę i jej bohaterów, którzy polegli na polu chwały w wielu częściach świata.
Po Mszy świętej, na placu przed kościołem odbył się apel poległych. U stóp krzyża pojawiła się symboliczna, okryta biało - czerwoną flagą mogiła, nad którą płonął znicz – symbol pamięci i zwycięstwa. Do zebranych weteranów i wszystkich tych którzy poprzez swoją obecność potwierdzili, że drogie im jest to co polskie, przemówił pan konsul Grzegorz Jopkiewicz. Pan konsul mówił o moralnym obowiązku przekazywania tradycji i historii następnym pokoleniom. Po odegraniu na trąbce przez Alexa Agaciaka sygnału wojskowego, wieniec, który spoczywał na symbolicznej mogile, został przeniesiony do kaplicy mauzoleum. Warto przypomnieć, że kościół w Marayong jest w szczególny sposób poświęcony pamięci polskich żołnierzy; posiada on bowiem dwie nazwy – jest to kościół Matki Boskiej Częstochowskiej, ale jest to również - Polish War Memorial Chapel. W bocznej kaplicy kościoła, zwanej mauzoleum mieści sie wiele pamiątek, zwłaszcza z czasów drugiej wojny światowej, które mówią o bohaterstwie polskiego żołnierza.
Dzięki niestrudzonym staraniom pań z komitetu kościelnego, wojskowe święto w Marayong zakończyło się wspólnym posiłkiem w Sali Jana Pawła. To była jeszcze jedna okazja do wspomnień, a dla młodego pokolenia możliwość poznawania historii z ust tych, którzy ją współtworzyli, a których z roku na rok mniej na naszych uroczystościach. Odchodzą po swoją nagrodę, bo przecież jak mówi poeta „Jeśli komu droga otwarta do nieba, to tym co służą Ojczyźnie”