ks. Edmund Gagajek TChr

ks. Edmund Gagajek TChr 19 grudnia 2009 wyświetleń: 9474 ks. Bernard Kołodziej TChr

ks. Edmund Gagajek (5.06.1915 - 2.02.1996)

* 5.06.1915 r. + 2.02.1996 r.

Po przeżyciu Złotego Jubileuszu Kapłaństwa i prawie 40-tu latach pracy duszpasterskiej wśród polskiej emigracji, powrócił do rodzinnego kraju, aby tutaj spędzić jesień swojego życia oraz dokończyć rozpoczęte prace historyczne. Cieszył się, kiedy wyszła jego druga pozycja książkowa: "Z misją na antypody", w której przedstawił pionierskie lala w Australii. Miał jeszcze wiele innych planów wydawniczych, niestety już nie zdążył ich wykonać. 2 lutego, w uroczystość Ofiarowania Pańskiego, Pan Życia i Śmierci powołał go do siebie.

Ks. Edmund Gagajek urodził się 5 czerwca 1915 roku w Berlinie, jako syn Franciszka i Elżbiety z d. Chlebek. Po ukończeniu gimnazjum w Nakle n. Notecią i uzyskaniu matury, w 1936 roku wstąpił do Towarzystwa Chrystusowego i rozpoczął kanoniczny nowicjat w Potulicach. Pierwszą profesję zakonną złożył 29 września 1937 roku w Potulicach. Następnie odbył dwuletnie studia filozoficzne w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym \v Gnieźnie. Wybuch drugiej wojny światowej, utrudnił rozpoczęcie studiów teologicznych. Rozpoczęto je wprawdzie w Poznaniu, •ile wkrótce pod naciskiem władz niemieckich seminarium zawiesiło swoją działalność. Klerycy udali się do domów rodzinnych inni poszukiwali "czynnego" jeszcze seminarium. Alumn Edmund Gagajek wraz z kilkoma kolegami przedostali się do Ołtarzewa i tam u księży pallotynów podjęli studia teologiczne. Po roku zakończonym egzaminami, kontynuowali studia w Krakowie pod czułym okiem przełożonych zakonnych. W Krakowie też złożył 11 lutego 1942 roku dozgonna profesję zakonną.

Święcenia kapłańskie przyjął 23 maja 1943 roku z rąk ks. bpa Michała Godlewskiego w kaplicy Sióstr Sercanek w Krakowie. Mszę świętą prymicyjną odprawił w Mińsku Mazowieckim, w parafii swojego przyjaciela, a kazanie wygłosił chrystusowiec ks. F. Kaszubowski. Następnie rozpoczęła się praca duszpasterska. W czerwcu pomagał w Krakowie ks. Cz. Kiekowi, kapelanowi obozu przejściowego dla wywożonych do Rzeszy. Przełożony generalny, ks. I. Posadzy zatroskany o rozmieszczenie młodych księży na parafiach, przesłał ks. Edmunda do pracy w diec. przemyskiej. Bp Franciszek Barda wystawił mu 24 lipca 1943 roku nominację na wikariusza do parafii Harta. Proboszczem był tam znany działacz ks. prałat Kazimierz Koteria. Pod jego kierownictwem ks. Edmund zdobywał doświadczenie duszpasterskie, które później owocowało w czasie pracy polonijnej. Opieką duszpasterską otoczył także zaangażowanych w pracy konspiracyjnej członków AK i BCH. Po zakończeniu działań wojennych przełożony wezwał wszystkich chrystusowców do Poznania. Bp F. Barda przekazał ks. Edmundowi list dziękczynny za pracę w diecezji.

Na początku maja 1945 roku, kiedy ks. Edmund zjawił się w Poznaniu, ks. Florian Berlik podjął pionierską pracę w Szczecinie. Pracę tę trzeba było kontynuować. Wtedy to abp W. Dymek wyznaczył ks. Gagajka i T. Długopolskicgo, aby tę pracę kontynuowali. Dokument wystawił 14 maja 1945, w którym oświadczył, że ks. Edmund Gagajek "udaje się do Szczecina, celem wykonywania duszpasterstwa wśród tamtejszych Polaków". Niestety ewakuacja Szczecina sprawiła, że księża ci nie mogli dotrzeć do miasta. Zatrzymali się w Stargardzie i tutaj zaczęli organizować od podstaw polskie duszpasterstwo, stając się jego pionierami. Ks. Gagajek wygłosił 20 maja pierwsze kazanie w polskim Stargardzie. Pierwszą jurysdykcję na cały teren Pomorza uzyskał 12 czerwca 1945 roku od przedwojennego dziekana Stargardu. Następną 24 lipca od kard. Augusta Hlonda Prymasa Polski i 25 sierpnia od administratora apostolskiego ks. Edmunda Nowickiego. W Stargardzie rozbudowywano działalność duszpasterską, która sięgała także po okoliczne wioski. W otwartym gimnazjum ks. Gagajek został prefektem. Działalność ta trwała tylko jeden rok. Przełożeni zakonni skierowali ks. Edmunda na studia historyczne do Krakowa na Uniwersytet Jagielloński. Studia te zakończył w 1949 roku stopniem magisterskim. W czasie wakacyjnym pomagał w parafiach szczecińskich obsługiwanych przez chrystusowców.

Po studiach rozpoczął się okres pracy dydaktycznej. Najpierw w Niższym Seminarium Duchownym Towarzystwa w Ziębicach. W 1952 roku został na rok skierowany do Szczecina Podjuch, jako wikariusz współpracownik. W 1953 roku został wykładowcą historii Kościoła i socjologii w Wyższym Seminarium Towarzystwa w Poznaniu. Wykłady prowadził do czasu wyjazdu do Australii w 1959 roku. Przez ostatnie dwa lata pełnił jeszcze urząd sekretarza generalnego Zgromadzenia.

Po wojnie wyjazdy z kraju do pracy polonijnej były niemożliwe. Możliwość taka otworzyła się dopiero po tzw. odwilży gomułkowskiej. Po wizytacji środowisk polonijnych w Australii abp Józef Gawlina zwrócił się do przełożonego ks. I. Posadzego z prośbą o wysłanie tam księży do pracy polonijnej. Wtedy to, znów jako pionier został wyznaczony ks. Edmund Gagajek. Długo trwało załatwianie spraw paszportowych i wreszcie 7 maja 1959 roku mógł wyjechać z Polski. Do Australii wraz z drugim chrystusowcem ks. Józefem Gulą płynęli statkiem włoskim "Sydney" z Neapolu do Sydney.

Na miejscu duszpasterstwo polskie było już w głównych zrębach zorganizowane, jednak wielkie rozproszenie Polaków oraz przeżycia wojenne wymagały dodatkowej opieki i starań. Ks. Edmund zorganizował kilka polskich ośrodków duszpasterskich, dumny był zwłaszcza z centrum polskiego w Bankstown. W swoich przemówieniach podkreślał, że "Jesteśmy dziećmi jednej Matki-Ojczyzny. A Ojczyzna - Polska - to nie tylko granice i ziemie położone między Bałtykiem i Karpatami, w dorzeczu Odry i Wisły. Ojczyzna - to te serca, co czują i myślą po polsku. To te związki duchowe w narodzie, które sprawiają, że naród rozbity w latach niewoli pozostał zawsze zjednoczony duchowo". Po 4,5 latach pracy w Australii został przez przełożonych skierowany do pracy w prowincji Północnoamerykańskiej w Kanadzie. Żegnając swoich parafian w Australii powiedział: "(...) pracowałem razem z Wami nad zorganizowaniem życia religijnego jak również ośrodka polskiego w naszym okręgu(...) znalazłem dużo dobrej woli, dużo dobrego i trwałego wysiłku ze strony ogromnej większości społeczeństwa ( .,) zdołaliśmy wiele osiągnąć w naszym życiu religijnym i polskim. Wyjeżdżam w poczuciu, że spełniłem swój obowiązek".

Rozpoczął się znów nowy okres w życiu kapłańskim ks. Edmunda. Pracował dla dobra Polonii w Radvay. Powrócił też do pracy naukowej. Zaczął opracowywać, zwłaszcza swoje dzieje kapłańskie, począwszy od studiów krakowskich i pionierskich lal na Pomorzu Zachodnim. Podjął też studia na Uniwersytecie w Ottawie. Kolejną jego placówką polonijną była miejscowość Vilna, a następnie od 1977 roku został proboszczem w Picardville. Pracował lam do 1983 roku, kiedy to po pogorszeniu się stanu zdrowia osiadł jako emeryt w Edmonton i kontynuował tam swoje prace historyczne. Odwiedził kraj rodzinny i wtedy zapragnął na ostatnie lala powrócić do Polski. Złoty Jubileusz Kapłaństwa przeżył w Polsce. Na obrazku jubileuszowym napisał: "Cóż oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył? - Podniosę kielich zbawienia i wezwę imienia Pana". Odwiedził wtedy leż swoje pierwsze parafie: Harta i Stargard. W Zgromadzeniu wydano w tym czasie jego pracę: "Z Pogórza Dynowskiego na Pomorze Zachodnie".

Do Polski powrócił na stale 15 listopada 1994 roku i osiadł w Puszczykowie. Przywiózł część swoich notatek i zamierzał podjąć jeszcze rozpoczęte prace historyczne. Niestety, pogarszający się stan zdrowia mu na to nie pozwalał. Był jednak pełen nadziei. Cieszył się, kiedy wydano kolejną jego pozycję książkową: "Z misją na antypody 1959-1964". Następnych niestety już nic będzie.

Zmarł w Puszczykowie w święto Matki Boskiej Gromnicznej 2 lutego 1996 roku. Pochowany został w kwaterze chrystusowców na miejscowym cmentarzu. Dobry Jezu a nasz Panie - daj Mu wieczne spoczywanie.

 

ost. aktualizacja: 2009-12-31
cofnij drukuj do góry